Jak telewizja załatwiła staroście milion

4106
Czy kwiatek dla redakcji lokalnej telewizji ma spowodować to, że łaskawe oko kamery będzie pokazywać tylko ten lepszy lewy, czy też prawy profil starosty? Szczególnie w nadchodzącym roku przedwyborczym

Niecodzienna uroczystość miała miejsce podczas obrad sesji rady w starostwie. Władze powiatu wpadły na pomysł, aby podziękować lokalnej telewizji za milion, który dostały … z budżetu miasta Żary.

Chodzi o pieniądze na rozbudowę Szpitala na Wyspie, które samorządowi powiatowemu przekazali radni miejscy. Tymczasem starosta w obecności radnych powiatowych podziękował pracownikom lokalnej telewizji za „profesjonalizm, który nas tutaj wzbogacił o milion złotych”.

Do profesjonalizmu lokalnej telewizji zarzutów mieć nie można, ale jakim cudem telewizyjna debata o rozbudowie Szpitala na Wyspie wzbogaciła powiat o milion, tego nie jest w stanie pojąć chyba nikt, oprócz samych pomysłodawców, żeby składać podziękowania na sesji.

Zdecydowali wcześniej

Nie od dzisiaj wiadomo, że Szpital na Wyspie buduje nowe skrzydło na potrzeby ginekologii i oddziału dziecięcego. Swego czasu na sesji rady miejskiej starosta na swój sposób „poprosił” o wsparcie dla tej inwestycji. Radni miasta Żary nie mieli wątpliwości, że taką budowę należy wesprzeć, jeśli tylko budżet pozwoli. Tak też się stało. Podjęli uchwałę intencyjną w sprawie przekazania pieniędzy na potrzeby rozbudowy szpitala. Co ważne – miało to miejsce jeszcze przed telewizyjną debatą o służbie zdrowia. Tak więc decyzja zapadła już wcześniej.

Wola radnych była sygnałem dla burmistrz Danuty Madej, aby znalazła pieniądze w budżecie. To się udało. Dlaczego? Ten rok był – można powiedzieć – szczęśliwy dla Żar. Wygospodarowano sporo wolnych środków, które zostały rozdysponowane na różne cele. Udało się też przeznaczyć milion złotych na rozbudowę szpitala. Burmistrz zaproponowała taką kwotę, a radni potwierdzając swoją wcześniejszą wolę, ostatecznie przypieczętowali to stosowną uchwałą.

Podziękowania za prezent

Samorząd miasta Żary zrobił powiatowi prezent, ponieważ to nie miasto, ale powiat odpowiada za szpital. Bez znaczenia jest to, czy placówka leży na terenie tej, czy innej miejscowości. Decyzja żarskich władz była tylko dobrą wolą, nie zaś obowiązkiem. Bez tej dobrej woli i sto debat niczego by nie załatwiło. Pieniądze przeznaczone na szpital mogły służyć potrzebom miasta, za finansowanie których odpowiada ratusz. Kosztem więc pewnych zadań, przyspieszona zostanie budowa szpitala. I bardzo dobrze, bo nowy budynek służyć będzie głównie najmłodszym pacjentom – nawet nie tylko tym z Żar.

Gest żarskich samorządowców jest więc typowym prezentem dla powiatu. A za prezent wypada podziękować. Na sesji rady miejskiej zrobił to prezes szpitala Wiesław Olszański, który podziękował za milionowy dar. Jednak podziękowań ze strony władz powiatu nie przypominają sobie ani przewodniczący rady miejskiej Marian Popławski, ani burmistrz Danuta Madej. I nawet wcale o to nie zabiegają.

Helena Sagasz, przewodnicząca rady powiatu

– Chcielibyśmy podziękować redaktorom telewizji za podjęcie negocjacji, wtedy kiedy były różne dyskusje na temat dofinansowania rozbudowywanego Szpitala na Wyspie. Prowadzone były rozmowy i z radą miasta i prowadzone przez pana starostę. W pewnym momencie włączyła się telewizja. I wydaje mi się, że ten dzień, kiedy zasiedliśmy w pomieszczeniu telewizji, uwieńczył sukces i dokończyliśmy prowadzone rozmowy, które były już deklaracją wsparcia ze strony miasta w wysokości miliona złotych.

Janusz Dudojć, starosta żarski

– Idąc za słowami pani przewodniczącej dziękuję telewizji i gazecie za to, że wznieśliście się na wyżyny w tej ważnej społecznej sprawie dla wszystkich mieszkańców powiatu i Żar, wykazaliście profesjonalizm, który nas tutaj wzbogacił o milion złotych, a mieszkańcom lżej będzie się leczyć, a lekarzom i pielęgniarkom lżej będzie pracować.

Andrzej Buczyński