Pierwsze kominy już płonęły

4157

Sezon grzewczy lada moment ruszy pełną parą, a mimo to niektórzy zapominają o przeglądach i czyszczeniu kominów.

bryg. Grzegorz Lisik – rzecznik prasowy PSP w Żarach

Z dnia na dzień będzie już coraz zimniej. Krótsze dni to mniej słońca nawet w pogodne dni, a co za tym idzie, coraz mocniej będziemy dogrzewać domy i mieszkania.

– Apelujemy do właścicieli, zarządców i użytkowników, aby dbali o przeglądy instalacji kominowych, przewodów dymowych i spalinowych – mówi bryg. Grzegorz Lisik z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żarach. – Generalnie chodzi o usuwanie sadzy.

Jak się okazuje, nie można tego bagatelizować, bo może dojść do tragedii, a w najlepszym przypadku do sporych strat finansowych.

 Były już pierwsze pożary

W tym sezonie strażacy wyjeżdżali już do pożarów spowodowanych zapaleniem sadzy w kominach. Pamiętajmy, że taki pożar oraz akcja gaśnicza mogą spowodować pewne straty. Strażacy nie będą się zastanawiać, czy właściciel posiada ubezpieczenie domu. Ich zadaniem jest jak najszybsze ugaszenie ognia.

Po takim zdarzeniu posiadacz polisy może zwrócić się do swojego ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania. Ale uwaga – można spotkać się z odmową. Brak aktualnego zaświadczenia o przeglądzie i czyszczeniu komina może stać się podstawą do nie uznania wniosku o odszkodowanie. W tej sytuacji nie pozostanie nic innego, jak pokrycie strat z własnej kieszeni.

 Tlenek węgla równie groźny

Nie w pełni drożny komin, czy piec. poza zagrożeniem zapalenia sadzy, zakłóca również procesy spalania. Słaby ciąg w kominie sprawia, że dym i spaliny nie są wyciągane na zewnątrz i mogą się cofać. W ten sposób podtruwamy się na własne życzenie.

– Kolejny problem związany z zaczadzeniami, to niewłaściwy stan wentylacji i zasłanianie kratek wentylacyjnych – mówi bryg. Lisik. – Odgrywają one bardzo istotną rolę, jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo.

ATB