ŻARY | Pod koniec ubiegłego roku Szpital na Wyspie oficjalnie oddał do użytku nowo wybudowane skrzydło przy głównym budynku. Dziś myśli się o następnym skrzydle, ale najpierw potrzebna jest dokumentacja projektowa.
– Przygotowujemy się do ogłoszenia postępowania na sporządzenie projektu kolejnego skrzydła na potrzeby interny, geriatrii i rehabilitacji – mówi prezes szpitala Jolanta Dankiewicz. – Wraz z ordynatorami tych oddziałów opracujemy koncepcję, na podstawie której powstanie projekt.
Przed sporządzeniem dokumentacji trzeba jeszcze przewidzieć, ile chociażby potrzeba sal chorych na poszczególnych oddziałach, ile pomieszczeń pomocniczych, czy zaprojektować izolatki, choćby ze względu na sytuacje epidemiczne.
W dodatkowym budynku znajdzie się też centralna izba przyjąć, która docelowo będzie obsługiwała wszystkie oddziały szpitalne.
Realizacja tej inwestycji sprawi, że cały szpital będzie działał w jednym budynku. Wyeliminuje to między innymi konieczność transportowania pacjentów, tak jak to ma jeszcze miejsce dzisiaj – pomiędzy geriatrią i oddziałem chorób wewnętrznych a pracowniami diagnostycznymi, zlokalizowanymi w budynku głównym szpitala.
Za projekt zapłaci szpital. Potem jednak trzeba będzie pomyśleć już o kosztach samej budowy. Jakie one będą, jeszcze dokładnie nie wiadomo. Zakończona w ubiegłym roku inwestycja pochłonęła około 12 milionów złotych. Z tego kilka milionów to sala operacyjna. Takiej w kolejnym skrzydle nie będzie, więc może koszty nie będą aż tak wysokie.
– Będziemy się starali o pozyskanie na ten cel środków zewnętrznych, unijnych, rozmawiamy także z powiatem – mówi Jolanta Dankiewicz.
Bez dokumentacji na razie niczego się nie zdziała. Więc przede wszystkim ten pierwszy krok trzeba wykonać. Prezes szpitala zakłada, że wszystko powinno być gotowe za sześć, do ośmiu miesięcy.
Andrzej Buczyński