W niedzielę wieczorem 2 kwietnia , policjanci z drogówki zauważyli siedzącego na barierce wiaduktu kolejowego przy ulicy Moniuszki w Żarach młodego mężczyznę.
Aspirat Ryszard Kamiński i sierżant szt. Jarosław Jędryś zatrzymali radiowóz, aby zwrócić uwagę nierozważnemu mężczyźnie . Kiedy jeden z policjantów podszedł bliżej do siedzącego na barierce , zauważył, że mężczyzna płacze i nerwowo spogląda w dół na tory kolejowe. Policjant szybko zorientował się, że coś jest nie tak. Pozostał w znacznej odległości i spokojnie zapytał co się stało. Młody mężczyzna oświadczył, ze popełni samobójstwo ponieważ ma problemy rodzinne. Policjant cały czas prowadził rozmowę z 21-latkiem, zagadywał go , podczas gdy jego kolega wzywał pomoc i karetkę pogotowia. Kiedy policjanci usłyszeli nadjeżdżający pociąg i zauważyli bardzo nerwowe zachowanie chłopaka postanowili działać. Energicznie podeszli do niego i szybko ściągnęli go z barierki na chodnik. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarza i został przewieziony do szpitala.
Policjanci , którzy zachowali się profesjonalnie, rozważnie i sprawnie doprowadzili do szczęśliwego zakończenia tej sytuacji. Uratowali życie młodemu chłopakowi. MK