KOLONIA | Motocykl Drag 360 zbudowany w firmie Szajba’s Garage w Jeziorach Dolnych (gm. Brody) przez Arkadiusza „Szajbę” Pawlukowicza otrzymał prestiżową nagrodę publiczności na Mistrzostwach Świata w Niemczech.
Konkurencja była ogromna. Do Kolonii zjechali najlepsi konstruktorzy motocykli z całego Świata. Trzeba dodać, że udział w tej imprezie poprzedzały eliminacje i wstępna selekcja. Tak więc sama możliwość pokazania swojego motocykla na tej prestiżowej imprezie jest już wyróżnieniem.
Rozmowę z Arkadiuszem Pawlukowiczem o jego motocyklowej pasji opublikowaliśmy na łamach Mojej Gazety pod koniec lipca tego roku. Dzisiaj mamy przyjemność poinformować
o jego wielkim sukcesie na skalę światową.
Przypomnijmy, że „Szajba” zdobywał już wcześniej trofea zarówno na mistrzostwach Polski, jak i Europy. Teraz miał okazję zmierzyć się z czołowymi przedstawicielami tej niezwykłej „profesji”, która często wykracza poza zwykłe mechaniczne rzemiosło, a niejednokrotnie wręcz ociera się o artyzm, gdyż maszyny budowane przez tych zapaleńców śmiało można określić mianem dzieł sztuki.
Motocykl, który wyjechał z garażu w Jeziorach Dolnych jest inny niż wszystkie. To widać na pierwszy rzut oka. Prawie wszystko w tej maszynie, oprócz sześciocylindrowego silnika z Hondy Gold Wing 1500, zostało wymyślone i wykonane przez „Szajbę”. Drag 360 powstawał przez kilka lat, ale łącznie praca nad nim zajęła konstruktorowi około ośmiu miesięcy.
Mistrzostwa Świata w budowaniu motocykli przez konstruktorów-amatorów odbywają się na przemian, raz w Europie, raz w Stanach Zjednoczonych. Konkurencja podzielona jest na kilka kategorii ze względu na style, jakie prezentują startujące w imprezie maszyny. Oprócz tego przyznawana jest nagroda publiczności. Tu oceniane są wszystkie motocykle biorące udział w mistrzostwach. W tym roku publiczność zdecydowała, że na miano najpiękniejszego motocykla Świata zasługuje projekt Arkadiusza Pawlukowicza.
– Na imprezie prezentowano wiele bardzo ładnych motocykli, ale najwięcej ludzi gromadziło się jednak przy moim – nie ukrywa zadowolenia Arkadiusz Pawlukowicz. – Ale mistrzostwa za nami i już pracuję nad kolejnym projektem.
„Szajba” zdradza, że mimo wcześniejszej awersji do elektryczności, chciałby w tak zwanym międzyczasie przymierzyć się do zrobienia skutera na prąd. Ale nie rozstaje się z silnikami benzynowymi, bo te – jak twierdzi – mają serce.
Andrzej Buczyński