Unia remisuje z Alfą

780
Unia Kunice Żary 2:2 Alfa Jaromirowice. fot. sportprojekt

PIŁKA NOŻNA | W niedzielę, 4 października odbyło się jedno z dwóch zaplanowanych spotkań zielonogórskiej klasy okręgowej. Unia Kunice podejmowała na własnym boisku podgubińską Alfę Jaromirowice, która przed tą kolejką zajmowała 13. miejsce w ligowej tabeli.

Faworytem niedzielnego pojedynku byli gospodarze, ale nikt nie spodziewał się łatwej przeprawy. Od pierwszego gwizdka sędziego widać było, że Alfa przyjechała do Kunic po wygraną. Pierwsze minuty to wyrównana gra w środku pola, obie drużyny próbowały wykreować sobie przewagę, ale z upływającym czasem gry gospodarze zaczęli panować na boisku. Alfa cofnęła się na własną połowę całą jedenastką i to Unia oddała pierwszy groźny strzał w meczu, z 11 metrów uderzał Ariel Kunysz, ale piłka poleciała ponad bramką. Na otwarcie wyniku kibice musieli czekać do 28 minuty, kiedy to po rzucie rożnym obrońcy Unii wbili piłkę do własnej bramki, dzięki czemu przyjezdni mogli cieszyć się z pierwszego gola. Minutę później kolejną sytuację miała Alfa, Dominik Astramowicz trafia w słupek po indywidualnej akcji bokiem boiska. Kuniczanie musieli szybko wziąć się do roboty, bo pod ich bramką robiło się coraz goręcej. W 36 minucie było blisko wyrównania, najlepszy strzelec gospodarzy Denis Matuszewski uderzył zza pola karnego, lecz piłka powędrowała nad poprzeczką. Do przerwy piłkarze schodzili przy wyniku 1:0 dla gości z Jaromirowic.

Odmieniona Unia
W przerwie spotkania trener Jarosław Gad wstrząsnął swoimi podopiecznymi, dzięki czemu po świetnym pressingu w 49 minucie Denis Matuszewski wykorzystał ogromny błąd bramkarza gości i z najbliższej odległości zapakował piłkę do siatki. Gospodarze chcieli pójść za ciosem i 4 minuty później ponownie Matuszewski groźnie uderzał, ale na posterunku był bramkarz Alfy Sebastian Wysocki, który zrehabilitował się za pierwszy błąd i uratował przyjezdnych przed stratą drugiej bramki. Mimo przewagi Unii to piłkarze z Jaromirowic podwyższają rezultat po kontraataku, a gola zdobywa Karol Pędzioch. Kuniczanie nie podłamali się niekorzystnym wynikiem i nacierali coraz śmielej na bramkę przyjezdnych. W 56 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony Dariusz Bryjak wyrównuje stan meczu, a asystą popisuje się najlepszy gracz Unii Kunice Denis Matuszewski. Kolejne minuty to już równorzędna gra, 65 minuta błąd goalkeeper’a gospodarzy i skrzydłowy gości myli się z najbliższej odległości obijając słupek. Swoje okazję przed końcem meczu mieli Mariusz Kościesza, Denis Matuszewski oraz Przemysław Stankiewicz, ale brakowało wykończenia. Mimo przewagi gospodarzy, mecz zakończył się wynikiem 2:2 i obie drużyny muszą zadowolić się podziałem punktów.

Bartek Olszewski