Wygrywają po raz trzeci

672
Mariusz Małachowski zdobył 18 punktów. fot. Andrzej Buczyński

KOSZYKÓWKA | Trzecie zwycięstwo odnieśli drugoligowi koszykarze BC Swiss Krono Żary, którzy tym razem pokonali w Żarskiej twierdzy drużynę IngerHome Basket Nysa 101:98 (21:13, 21:18, 33:34, 24:26).

Obie drużyny chcą w tym sezonie walczyć o górną część tabeli, wzmocniona drużyna z województwa opolskiego przyjechała do Żar po drugą wygraną, ale zadanie uniemożliwili im gospodarze, którzy sezon zaczęli z wysokiego „C”. Dzięki dobrej grze pierwszą kwartę Żaranie wygrali 21:13, druga kwarta również należała do podopiecznych Łukasza Rubczyńskiego i ostatecznie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 44:31 dla BC Swiss Krono Żary.

Po przerwie mecz stał się bardziej wyrównany, obie drużyny dały prawdziwy popis gry
w ataku, a trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 33:34 dla IgnerHome Basket Nysa. Jednak dzięki świetnej pierwszej połowie, to Żaranie cały czas prowadzili w meczu. W ostatniej odsłonie spotkania ponownie ujrzeliśmy świetną grę w ataku obu drużyn. Przyjezdni odrobili zaledwie dwa punkty straty i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 101:91 dla BC Swiss Krono Żary.

Najlepszym zawodnikiem Żaran był Mariusz Małachowski, który w całym meczu zdobył 18 punktów, zanotował 12 zbiórek i 7 asyst.

Punkty:
BC Swiss Krono Żary: Małachowski – 18, Kukiełka – 15, Dymiński – 12, Kalinowski – 11, Sirijatowicz – 11, Olejnik – 9, Michał Simiński – 8, Der – 8, Busz – 6,
Mikołaj Simiński – 3.
IgnerHome Basket Nysa: Lewandowski – 29, Madejski – 18, Muskała – 15, Sanny – 12, Fedorski – 9, Zygadło – 4, Malitka – 4.
BC Swiss Krono Żary z bilansem 3:0 jest liderem tabeli.

Bartek Olszewski

fot. Andrzej Buczyński

Łukasz Rubczyński, trener drużyny BC Swiss Krono Żary
– Bardzo źle się gra bez kibiców. Emocje są zupełnie inne, bo gra się jak na sparingu. Drużyna przeciwna także chyba nie czuła klimatu. No ale nic na to nie poradzimy. Gratuluję drużynie, tym bardziej, że obawialiśmy się tego meczu z tego względu, że Nysa pokonała w ostatnim meczu Kościan 30 punktami, a to przecież bardzo dobry zespół. Zagraliśmy bardzo dobrze w ofensywie i trochę gorzej w obronie, więc jest nad czym pracować.