Tak krzyczał z balkonu, że przyjechały wszystkie służby

7955

Dzisiaj w godzinach południowych mieszkaniec ulicy Wieniawskiego postawił na nogi straż pożarną, policję i pogotowie. Mężczyzna chodził po balkonie i coś wykrzykiwał.

Zaniepokojeni mieszkańcy bloku wezwali policję. Mężczyzna nie chciał zejść z balkonu, krzyczał coś do policjanta i nerwowo gestykulował. Wszystko skończyło się jednak szczęśliwie, nerwowy mieszkaniec bloku został sprowadzony na dół.       MK