Spółdzielnia Mieszkaniowa zmienia system doprowadzania ciepłej wody do mieszkań. W tym roku w trzech blokach. Później będą kolejne.
Większość mieszkańców bloków korzysta z ciepłej wody dzięki podgrzewaczom gazowym, rzadko kto stosuje elektryczne. Do spółdzielni należą 63 budynki wielorodzinne. Z tego obecnie do 21 budynków dostarczana jest ciepła woda z sieci. Trend unijny – Uznaliśmy, że należy wymieniać piecyki gazowe na ciepłą wodę dostarczaną z sieci, bo jest to przede wszystkim bezpieczniejsze – mówi prezes spółdzielni Stanisław Hałabura. – Nasze nieruchomości zamieszkują osoby coraz bardziej wiekowe i w związku z tym obsługa piecyka gazowego jest dla nich coraz trudniejsza. Spółdzielnia zdecydowała, że należy zwiększyć ilość budynków z ciepłą wodą z sieci. W tym roku instalacje zostaną doprowadzone do budynków przy ul. Szymanowskiego 1-9, Paderewskiego 20-30 i Wieniawskiego 2-10. Dostawca ciepłej wody doprowadzi ją do węzłów przy każdym z trzech budynków, natomiast spółdzielnia na swój koszt wykona rozprowadzenie w pionach. Skalkulowano, że koszt rozprowadzenia instalacji w mieszkaniu wyniesie około 1500-1600 złotych, co odpowiada mniej więcej kosztom założenia nowego piecyka gazowego. Jeśli ktoś akurat niedawno kupił podgrzewacz gazowy i bardzo chciałby go używać, to będzie taka możliwość, pomimo doprowadzenia rur z ciepłą wodą do mieszkań. Coraz więcej spółdzielni decyduje się na takie zmiany. W województwie dolnośląskim niektóre przeszły na ten system już w stu procentach. Żarska spółdzielnia również ma zamiar do tego dążyć, w kolejnych latach przyłączając do sieci następne bloki. Ułatwią montaż Wstępnie założono, że podłączeniem rur w mieszkaniu – w kuchni czy w łazience – zajmą się sami mieszkańcy na własny koszt. To jednak dla wielu byłoby kłopotliwe. Dlatego też spółdzielnia zaproponowała, że wszelkie prace zostaną wykonane również w mieszkaniach od początku do końca. Koszty zostaną spłacone przez mieszkańców w ciągu dwóch lat dzięki podniesieniu opłat na fundusz remontowy. Po spłaceniu inwestycji, opłaty wrócą do poprzedniego poziomu. Poza tym, nie trzeba będzie jednorazowo wydać większej kwoty. Spółdzielnia zapytała mieszkańców i większość zaakceptowała taki sposób rozliczenia. Zgodnie z planem, ciepła woda w trzech blokach popłynie na początku grudnia. Wiele zalet Poza wcześniej wspomnianą kwestią bezpieczeństwa, nowy system dostarczania wody ma być bezobsługowy przez co najmniej 30 lat. Eliminuje on również ryzyko przemarzania pionów wodnych. Zdemontowanie piecyka to więcej miejsca w łazience. Zniknie też konieczność wykonywania przeglądów urządzeń gazowych. – Dla mnie najważniejszą kwestią jest eliminacja ryzyka zatrucia czadem, wybuchu gazu, koniec problemów z obsługą coraz starszych piecyków gazowych – mówi prezes Hałabura. – Na początku mogą być problemy z ceną wody ciepłej, będzie ona porównywalna do obecnej, jeśli wszyscy będą ją użytkowali. Trzeba też uwzględnić fakt, że przy podgrzewaczu gazowym po odkręceniu kurka na ciepłą wodę trzeba trochę poczekać, a po zmianie systemu będzie ona ciepła od razu. Pozwoli to zaoszczędzić wodę. Prezes chwali współpracę z ciepłownią, która dostarcza wodę zarówno do grzejników, jak i kranów. – Dzięki temu Spółdzielnia Mieszkaniowa w Żarach ma najtańsze ciepło w całym województwie rzędu 1,99 zł do metra kwadratowego, gdzie średnio jest nawet 3 złote – nie ukrywa zadowolenia Stanisław Hałabura. – Im więcej osób podłączymy do sieci, tym woda będzie tańsza. Andrzej Buczyński |