Prognozy, dziura, projekty i sporo inwestycji

1239
Burmistrz Żar Danuta Madej. fot. Andrzej Buczyński

ŻARY | O kondycji finansowej miasta oraz planach na rok 2022 z burmistrz Danutą Madej rozmawia Andrzej Buczyński.

Rok 2021 za nami, ale to, jak się zakończył pod względem finansowym, nie jest jeszcze do końca znane?

– Ostatecznie, jak zakończymy rok 2021, będziemy wiedzieć w marcu. Podsumowanie wykonania budżetu następuje w czerwcu na sesji Rady Miejskiej, po uzyskaniu pozytywnej  opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej. Jednak biorąc pod uwagę dane grudniowe, mogę wstępnie porównać budżet tegoroczny z budżetem roku 2021.

Co zatem można powiedzieć już dziś?

– Budżet roku 2021 kończymy dochodami na ponad 194 milionów złotych. Wydatki majątkowe w tym zadania inwestycyjne zrealizowaliśmy na kwotę powyżej 24 milionów złotych. W roku 2021 prognozowaliśmy kredyt na poziomie 16 milionów złotych. Ostatecznie nie uruchomiliśmy linii kredytowej. Dlatego, że w ciągu roku zintensyfikowaliśmy różnego typu działania oszczędnościowe i przyspieszające zwrot środków finansowych z różnych funduszy zewnętrznych na rzecz miasta. Po za tym konsekwentnie gromadziliśmy wolne środki. Jeżeli realizujemy inwestycje z dofinansowaniem zewnętrznym, najpierw wykładamy pieniądze miasta. Te środki również zabezpieczamy w planowanych liniach kredytowych. Jeżeli następuje zwrot pieniędzy ze strony instytucji dotujących to spłacamy kredyty lub go nie uruchamiamy. W ubiegłym roku zdarzyło się tak, że wszystkie środki finansowe, które były nam winne fundusze zewnętrzne, wróciły do budżetu naszego miasta. Do tego dużo działań oszczędnościowych, jeżeli chodzi o wydatki bieżące, zarówno w przypadku urzędu, jak i naszych jednostek, dały efekt taki, że nie musieliśmy uruchamiać kredytu. To wynik pracy wielu ludzi, nasz wspólny sukces, ponieważ kończymy ten rok 2021 ze wskaźnikiem zadłużenia na poziomie 20,5%. To bardzo dobry rezultat. Gdy rozmawiam nieraz z ekonomistami zajmującymi się budżetami gmin, twierdzą że w przypadku naszego miasta wskaźnik zadłużenia w stosunku do dochodów na poziomie 27% byłby także dobry. Biorąc pod uwagę ostatnie lata zazwyczaj mamy rzeczywiste zadłużenie na poziomie 18% – 22% dochodów miasta.

Dochody miasta w 2021 roku były niższe niż w 2020. A ten rok? Można mówić o tendencji spadkowej?

– Planowane dochody są o wiele mniejsze – w prognozie na poziomie powyżej 172 milionów, czyli o około 22 miliony mniej, niż w roku ubiegłym. 

To ogromna różnica. Z czego ona wynika?

– Między innymi wpływ na to ma zakończenie przez urząd miejski obsługi programu 500+. Przejął to ZUS i nie mamy już dochodów z realizacji tego programu. Są też różnego typu zmiany, jeżeli chodzi o politykę fiskalną naszego państwa. Skutkiem jest zmniejszenie wpływów w udziałach samorządów z podatków PIT i CIT, od osób fizycznych i prawnych. Popatrzmy na rok 2020 – nasz dochód wynosił ponad 204 miliony. Z roku na rok mamy więc sukcesywny spadek. Sytuacja tegoroczna, jeżeli chodzi o prognozy, jest zła – mam na myśli wydatki bieżące. Dziś prognozujemy na minusie ponad 7 milionów złotych. O co chodzi w dochodach bieżących i wydatkach? To jest bieżące funkcjonowanie miasta, czyli np. utrzymanie dróg, zieleni, prąd, gaz, utrzymanie naszych szkół, przedszkoli, płace… Musimy zakończyć rok bilansem zero – dochody bieżące równe wydatkom bieżącym – bo taka jest zasada, jeżeli chodzi o budżet. W takim razie cały rok będziemy musieli poświęcić na zbieranie wolnych środków, wszelkiego rodzaju działania oszczędnościowe, aby – w tak przysłowiowy sposób mówiąc – zakopać dziurę budżetową, jeżeli chodzi o wydatki bieżące. Nie mieliśmy jeszcze takiej trudnej sytuacji. Niestety, ta sytuacja jest nakręcana dodatkowo inflacją, a pandemia też swoje robi.

Ale nowy budżet, uchwalony 31 grudnia 2021 roku, zakłada sporo inwestycji.

– Mimo różnych trudności, konsekwentnie realizujemy przedsięwzięcia infrastrukturalne. W tym przypadku zawsze możemy wspomóc nasze działania kredytem, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jest trochę inwestycji, które mają swoje dofinansowanie zewnętrzne, albo czekamy na wyniki konkursów o to wsparcie finansowanie i już zabezpieczamy te przedsięwzięcia. Taką linię kredytową na ten rok również prognozujemy, na poziomie 22 milionów złotych. Podkreślam, jeśli zajdzie taka potrzeba. W ubiegłym roku zakładaliśmy 16-milionową linię kredytową, ale nie musieliśmy z niej skorzystać. Zobaczymy, jak będzie w 2022.

Budżet to pewna prognoza, ale trudno przewidzieć, czy w ciągu roku nie zdrożeje prąd potrzebny chociażby do oświetlenia ulic.

– Mamy nadzieję, że nasze usługi względem mieszkańców, mimo tego trudnego czasu inflacyjnego, pandemicznego będziemy utrzymywać na tym samym poziomie, ale oczywiście musimy znaleźć 7 milionów złotych. Liczę na dodatkowe udziały w dochodach, jeżeli chodzi o urząd skarbowy – wolne środki, które przeznaczymy na „zakopanie” dziury budżetowej. Wcześniej mieliśmy zawsze dodatni bilans w zakresie dochodów i wydatków bieżących. Problem pojawił się w ubiegłym roku. Przy uchwalaniu poprzedniego budżetu mieliśmy ponad 2 miliony na minusie, w tym roku 7 milionów. Ubiegłoroczny minus szybko został zniwelowany właśnie wolnymi środkami. Jak to będzie w tym roku, jeszcze nie wiadomo.

Skupmy się na inwestycjach.

– 2022 rok to rekordowa ilość punktów, jeżeli chodzi o plan wydatków dotyczących konkretnych zadań na rzecz naszego miasta. Zaplanowaliśmy 58 różnych przedsięwzięć majątkowych i inwestycyjnych. 

Proszę wymienić najważniejsze zaplanowane na ten rok.

– Czołowa inwestycja, którą wreszcie rozpoczynamy, to przebudowa ulicy Bohaterów Getta wraz z ulicami przyległymi. Jest to bardzo ważna inwestycja, która powinna być już zrobiona parę dobrych lat temu. Nie będziemy zbyt dużo mówić o Wodach Polskich, które nie zrealizowały swojej inwestycji, jaką jest regulacja rzeki Żarki. 38 milionów zaplanowanych dla naszego miasta po prostu przepadło w trakcie różnych przemian. Nie wiemy gdzie. 

Miasto wyłożyło przecież pieniądze na projekt regulacji Żarki pomiędzy ulicami Żagańską i Bohaterów Getta.

– Projekt sfinansowany przez miasto Żary właściwie już przepadł. Mimo naszych starań, niestety Wody Polskie do tej pory nie zdecydowały się na regulację rzeki Żarki. To zadanie ściśle powiązane było z przebudową ul. Bohaterów Getta. Projekt przygotowany w kadencji 2010-2014 uwzględniał odpływy wód deszczowych między innymi do rzeki Żarki. Inwestycja nie doszła do skutku. Zdecydowaliśmy się w końcu zmienić projekt przebudowy ulicy. Zmiana trwała ponad rok. Były poważne problemy projektowe związane z odpływem wód deszczowych z różnych miejsc. W końcu jednak rozpoczniemy tę inwestycję.

Nie wszystkie inwestycje zostały zakończone w ubiegłym roku. Niektóre nadal są realizowane.

Kontynuujemy przebudowę ul. Sarniej i Dziewina. Zakończenie planowane jest w kwietniu tego roku. Kontynuujemy również inwestycję, jaką jest przebudowa wiaduktu w ciągu ulicy Westerplatte w Kunicach. Postępowanie przetargowe już zostało rozstrzygnięte, ale… pojawił się kolejny problem. Firma telekomunikacyjna położyła tam swój światłowód, nielegalnie, bo bez wiedzy miasta. Gdy już przyszło do przejęcia placu budowy, to nasi wykonawcy zobaczyli, że kabel tam sobie wisi, a my o tym kablu nic nie wiemy i trzeba zmienić projekt. Jednak zgodnie z zapewnieniami firmy, w tym roku przebudowa wiaduktu powinna nastąpić. Mamy kolejną ważną inwestycję na kwotę ponad 1,4 miliona złotych – przebudowa drugiej części ulicy Staszica, począwszy od skrzyżowania z ulicą Ludową do skrzyżowania z ul. Zielonogórską. Miałam nadzieję, że dojdzie do porozumienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków w kwestii ochrony lip, które tam rosną. Ale niestety. Ta inwestycja będzie kontynuowana w tym roku, jak już będą kompletne dokumenty i wszystkie uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków, bo ciągle jest jakiś problem dotyczący kwestii ochrony drzew w tym miejscu

Budżet Obywatelski?

– Mamy do zrealizowania w tym roku osiem działań inwestycyjnych związanych z Budżetem Obywatelskim, na kwotę około miliona złotych. Są to też bardzo ważne przedsięwzięcia, ponieważ mieszkańcy je zgłosili i uzyskali poparcie społeczne w czasie głosowania. 

Do tej pory wiele inwestycji w Żarach zrealizowanych było przede wszystkim dlatego, że udało się pozyskać na nie dofinansowanie ze środków zewnętrznych.

– Dostaliśmy w ramach konkursu (Program Polski Ład) środki finansowe na dwie ważne inwestycje. Jedną z nich jest przebudowa ul. Szymanowskiego i Krótkiej, a druga to ratowanie zabytku, jakim jest ratusz, czyli termomodernizacja tego obiektu. Obydwie inwestycje będziemy wprowadzać do budżetu prawdopodobnie na sesji marcowej, ponieważ mamy czas do 17 maja na ogłoszenie postępowania przetargowego. Jeżeli do tego momentu postępowanie nie zostanie ogłoszone, to żadnych środków finansowych nie otrzymamy i nie będziemy mogli wykonać tych inwestycji. Łącznie miasto może zyskać ponad 13 milionów złotych. Mamy tu dofinansowanie na poziomie od 90 do 95%, to bardzo dobra dotacja.

Niewątpliwym sukcesem miasta jest pozyskanie dofinansowania z funduszy norweskich. Konkurencja była duża, ale Żarom się udało.

– Do naszego planu wydatków majątkowych i inwestycyjnych wprowadziliśmy już nasze zaplanowane działania w ramach funduszy norweskich – to jest kwota prawie 16 milionów złotych. Działania te można podzielić na trzy grupy. Jedna grupa to są typowe inwestycje, druga to przygotowanie projektów, a trzecia to działania o charakterze miękkim, które mają przyczynić się do poprawy jakości usług urzędu w stosunku do klientów, mieszkańców i innych osób korzystających z naszych usług. W przypadku działań inwestycyjnych, największą inwestycją w ramach funduszy norweskich jest budowa kładki nad drogą krajową nr 12, czyli nad obwodnicą w sąsiedztwie strefy przemysłowej “Lotnisko”. Rozpoczniemy wszystko w tym roku i będzie to trwało prawdopodobnie przez dwa lata. Nie sądzę, żebyśmy inwestycję zrealizowali do końca roku, ale na pewno rozpoczniemy. 

I dowiemy się przy okazji, co tak naprawdę wyrabia się z powietrzem w naszym mieście? 

Drugie duże działanie inwestycyjne w ramach funduszy norweskich to właśnie kwestia systemu monitorowania i analizy jakości powietrza w Żarach – na wszelkiego rodzaju działania związane z tym zaplanowaliśmy ponad 1,8 miliona złotych. Te spore środki przeznaczone zostaną między innymi na inwentaryzację głównych źródeł emisji zanieczyszczeń. Oprócz tego, opracowanie komputerowego modelu, pozwalającego na symulację rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń na obszarze całego miasta Żary oraz obszarów bezpośrednio przylegających do nas. Wskazanie lokalizacji stacji pomiarowych, na podstawie wyników modelowania i symulacji, a w efekcie budowę infrastruktury technicznej i pomiarowej. 

Stacja monitoringu powietrza, zlokalizowana i działająca przy szkole podstawowej na osiedlu “muzyków” to oczywiście za mało?

– Eksperci monitorujący spotkania i konsultacje z mieszkańcami oraz sytuację środowiskową naszego miasta stwierdzili, że nasz problem w dużej mierze to świadomość mieszkańców. Została w taki sposób ukształtowana, że część mieszkańców myśli o mieście jako najbardziej zanieczyszczonym w kraju, mimo że wyniki są inne. Dużym zaskoczeniem wśród ekspertów od funduszy norweskich przy podawaniu wyników ze stacji monitoringu było zdanie niektórych osób, że… ta stacja kłamie. W związku z tym zbudowany zostanie komputerowy system monitoringu, zaprojektowany specjalnie dla naszego miasta. Ale czy mieszkańcy będą wierzyć w podawane wyniki? Zobaczymy. Bo co innego jeszcze można zrobić? Będziemy ciągle poszerzać tereny zielone w naszym mieście. 

Zanim rozpoczną się inwestycje, trzeba je wcześniej zaplanować i opracować dokumentację. W tym też pomogą fundusze norweskie.

– Jeżeli chodzi o działania projektowe, to do najważniejszych można zaliczyć projekt ronda przy drodze krajowej w kierunku Zawiszy Czarnego. Będą tam kolejne miejskie tereny inwestycyjne. To również pierwszy krok w kierunku rozpoczęcia w przyszłości budowy drogi alternatywnej do Kunic i tym samym usprawnienia komunikacji w mieście. Druga ważna kwestia, to projekt przebudowy byłego gimnazjum przy ulicy Staszica na Miejski Dom Seniora. Ma być to również miejsce dla ludzi, którzy nie będą przebywać tam całą dobę, a tylko przez czas, na przykład pracy ich najbliższych, którzy się nimi opiekują. Sądzę, że to jest dobry pomysł, biorąc pod uwagę ciągle starzejące się społeczeństwo. Poza tym, będzie też projekt kładki, która ma połączyć Zatorze z centrum miasta nad torami kolejowymi. To jest ważna inwestycja, o której już od dawna mówimy, łącznie z połączeniem jej ze ścieżkami rowerowymi w kierunku ulicy Artylerzystów i dalej w kierunku alei Jana Pawła II.

Na koniec, najważniejszy żarski zabytek, czyli zamek…

– Sporo środków finansowych przeznaczonych jest na projekt rewitalizacji naszego zamku. To kwota około miliona złotych. W marcu powinniśmy ogłosić postępowanie przetargowe na konkurs architektoniczny. Zwycięzca tego konkursu będzie miał określony czas na przygotowanie projektu rewitalizacji naszego zamku. To potrwa co najmniej rok. Ale bez projektu nie możemy niestety ubiegać się o środki zewnętrzne. Możemy wprawdzie, poprzez współpracę ze stowarzyszeniem i jego wsparcie, występować o środki do ministerstwa, jak na przykład na remont wieży, albo gdy coś wymaga pilnych napraw. Jednak nie na poważne prace remontowe. Do tego konieczna jest dokumentacja. Zostanie ona podzielona na wiele części i w zależności od możliwości finansowych miasta, w zależności od możliwości pozyskania środków zewnętrznych, będzie można te poszczególne elementy realizować. Na przykład remont parteru, remont klatki schodowej, remont jakiejś zamkowej sali. Bo wiadomo, że przeprowadzenie kompleksowego remontu całego obiektu na raz jest po prostu niemożliwe. Ale można podzielić całe zadanie na wiele etapów i tak to zostanie zrobione.