Na jaki okres można opłacić miejsce pod grób? Nawet mając pieniądze, musimy liczyć się z ograniczeniami. Przekonał się o tym mieszkaniec miasta, który chciał opłacić miejsce pod grób zmarłego szwagra.
Krzysztof Karnafel chciał opłacić miejsce do 2044 r. i na kolejne lata. Okazało się to niemożliwe. Usłyszał, że może uiścić opłatę najwyżej na dwadzieścia lat do przodu. Zdenerwowany udał się do urzędu miasta. Tam zaczęli tłumaczyć, że obowiązują zapisy ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz uchwała Rady Miasta z 19 marca 2009 r. Karnafela to nie przekonało. Dlaczego? Na cmentarzu w Zielonej Górze opłacił miejsce pod grób matki do 2047 r. Nie było problemu z wniesieniem opłaty na więcej niż dwadzieścia lat. Pyta, dlaczego nie można tak robić w Żarach?
Wywołani do tablicy
Karnafel napisał pismo i złożył je w urzędzie. Z Wydziału Infrastruktury Technicznej i Ochrony Środowiska otrzymał odpowiedź, w której został poproszony o uzupełnienie danych – wskazania numeru grobu oraz podania imienia i nazwiska osoby zmarłej oraz daty zgonu.
Pismo zwierało także „Pouczenie” o następującej treści: „Nieusunięcie powyższych braków w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania spowoduje pozostawienie wniosku o udzielenie zezwolenia na prowadzenie działalności polegającej na opróżnianiu zbiorników bezodpływowych i transporcie nieczystości ciekłych bez rozpoznania.”
– Co to ma być? To są jakieś kpiny – nie ukrywa zdenerwowania Krzysztof Karnafel pokazując pismo, które otrzymał.
Karnafel uzupełnił braki. Dostał odpowiedź, że nie może wnieść opłaty, bo jako szwagier zmarłego, w świetle zapisów ustawy, nie jest osobą upoważnioną do przedłużania prawa do grobu.
– Ja tej sprawy tak nie odpuszczę. Radni muszą coś z tym zrobić. Potrzebna jest nowa uchwała. Nie może tak być, że nie można opłacić miejsca pod grób na dłużej niż dwadzieścia lat – podkreśla Karnafel.
Zgodnie z prawem
O problem spytaliśmy administratorów żarskiego cmentarza. Artur Jankowiak tłumaczy, że w cenniku opłat za miejsce pod grób, uchwalonym i przyjętym przez radnych miejskich, zawarta jest cena opłat za wodę i wywóz śmieci. Na cmentarnych ujęciach wody nie ma zamontowanych liczników. Każdy korzysta z wody w dowolnej ilości. Nikt tego nie zabrania. Jedni korzystają mniej, inni więcej, ale zasada jest taka, że każdy ma dostęp i możliwość korzystania.
– A jakie będą ceny za wywóz śmieci za 30-40 lat? Trudno powiedzieć, co będzie za pięć lat, a co dopiero mówić o tak odległych terminach – podkreśla Artur Jankowiak. – My działamy zgodnie z prawem, w oparciu o zapisy ustawy i uchwałę rady Miejskiej – kwituje.
Paweł Skrzypczyński