A może książka…

907

Zmiany w naszym życiu są nieuniknione. Nawet jeśli ich nie chcemy, one i tak zjawią się, nie pytając o zgodę. Nowości, jakimi raczy nas otoczenie, nie są do końca złe. Właściwie można powiedzieć, że niejednokrotnie doprowadzają nas do pozytywnych emocji i rezultatów. Generalnie jednak, zmian nie lubimy. Bo to jest droga w nieznane. Bo mamy wypracowane nawyki, tradycje, które nagle przestają istnieć. Moja rubryka nie przestanie, mimo, że nie znajdzie się już na łamach papierowej Mojej Gazety. Będę z Wami we wszechobecnym Internecie. Odkąd pamiętam staram się dbać o środowisko. Irytują mnie śmieciarze, którzy nie potrafią po sobie posprzątać i jestem za tym, aby zużywać jak najmniej papieru. Jeśli uspokoiłam czytelników rubryki „A może książka…”, zabieram się do polecenia czegoś, co skończyłam prawie przed chwilą.

W ręce wpadła mi książka podrzucona przez tę, która czyta jak szalona. A mowa tu oczywiście o mojej przyjaciółce.

„Służąca” Alicji Sinickiej, to druga książka tej autorki, którą z ogromnym zaciekawieniem przeczytałam. Ten thriller trzyma w napięciu od piątej strony i puszcza dopiero po ostatniej kropce zapisanej w lekturze. Główną postacią jest młoda dziewczyna, Julia, która trudni się porządkowaniem domów. Pewnego dnia dostaje propozycję, aby zamieszkać razem z gospodarzami i być ich służącą, niczym z dawnych lat. Nie od razu się zgadza. Właściwie zmuszają ją do tego pewne okoliczności. Ma służyć swemu panu przez okrągły rok. Potem będzie mogła odejść. Domownicy skrywają mroczne tajemnice w czterech ścianach. Jedyną normalną osobą w tym domu wydaje się Kacper, syn właściciela rezydencji, w której przyszło jej teraz mieszkać. Tylko czy to nie złudzenie? 

Julia zajmuje pokój na piętrze, w którym przed dziesięcioma laty mieszkała jej poprzedniczka, Joanna. Odkrywa tam coś, co powoduje strach, jakiego nigdy nie czuła. Zaczyna obawiać się o swoje życie. Najtrudniejsze chwile pomaga jej przetrwać Kacper. Dlaczego to robi? Tego oczywiście nie zdradzę. Polecam przeczytać. Tylko uwaga, książka wciąga tak bardzo, że zarywa się noce. M.