Potrzeby zakresie usług rehabilitacyjnych są ogromne. Pacjenci na zabiegi czekają miesiącami. Dlatego 105. Kresowy Szpital Wojskowy chce rozszerzyć swoją ofertę.
– Narodowy Fundusz Zdrowia przymierza się do kontraktowania nowych umów i mamy sygnały, że jest możliwość finansowania dodatkowych usług w zakresie rehabilitacji – mówi Marek Femlak, zastępca dyrektora szpitala wojskowego. – Chcemy się do tego przygotować i mamy pomysł, żeby taką solidną, stacjonarną rehabilitację oraz rehabilitację ambulatoryjną zorganizować u nas.
Nie wszyscy sobie zdają sprawę z tego, że gdy kogoś dzisiaj boli kolano, to na rehabilitację nie pójdzie za trzy dni – może czekać w kolejce nawet pół roku. Mieszkańcy powiatów żarskiego i żagańskiego po udarach, czy operacjach, najbliższą rehabilitację stacjonarną znajdą w Zielonej Górze, Nowej Soli, albo w Sulechowie. A tam też trzeba czekać w długich kolejkach.
Nie tylko finanse
Zwiększenie dostępności pacjentów do usług medycznych to jedno. Druga rzecz, to kompleksowość usług. Szpital powinien zapewnić pacjentom wszystko, czego potrzebują, a rehabilitacja jest ważnym elementem w końcowym procesie leczenia.
Zdaniem doktora Femlaka rehabilitacja nie przynosi szpitalowi dochodów, ponieważ jej poziom finansowania odbiega od oczekiwań. Z tego punktu widzenia można by stwierdzić, że nie warto w nią inwestować. Szpital jednak nie może opierać się tylko i wyłącznie na wyniku finansowym. Jego misją jest zapewnienie opieki medycznej w jak najszerszym zakresie.
Inwestycja ze wsparciem
Na lokalizację nowego oddziału zaplanowano budynek nr 6, w którym obecnie mieści się laryngologia. Są wstępne wizualizacje i kosztorys wynoszący około 2 milionów złotych. Dzięki temu na planowanym oddziale może powstać około osiemnastu łóżek.
– Na start tej inwestycji możemy sobie pozwolić i chcielibyśmy ją zakończyć jeszcze w tym roku, ale może się okazać, że będziemy też prosić o jakieś częściowe wsparcie samorządy lokalne – nie ukrywa Marek Femlak.
Ministerstwo oczekuje, że szpitale zaoferują pacjentom wszystko i takie będą preferowane. Stąd też inwestycje, które widzimy w naszych placówkach. Szpital 105. uruchomi rehabilitację, a Szpital na Wyspie rozbudowuje oddział dziecięcy i ginekologię. Z perspektywy chorego – tylko się cieszyć. Postęp w medycynie widać cały czas. Nowe możliwości leczenia, diagnozowania, doskonalsza aparatura. To wszystko sprawia, że żyjemy dłużej, w lepszej kondycji. Trzeba sobie też zdawać sprawę, że medyczna nowoczesność kosztuje więcej.
I paradoksalnie – możemy się lepiej wyleczyć, tylko czy wystarczy na to pieniędzy? Zbyt nisko opłacane procedury medyczne są zarzutem kierowanym pod adresem NFZ już nie od dziś. Żadnym pocieszeniem nie może być fakt, że kraje bogatsze od Polski również borykają się z tematem finansowania usług zdrowotnych. Miejmy jednak nadzieję, że większa dostępność usług skróci chociaż obecne kolejki.
Andrzej Buczyński