Druga edycja Letnich Spotkań Kabaretowych Ściernisko przeszła już do historii. W Sieniawie Żarskiej bawiły się tłumy mieszkańców z całego regionu.
Zainteresowanie imprezą było tak duże, że zabrakło miejsc na przygotowanym parkingu. Kierowcy parkowali więc auta wzdłuż drogi wylotowej w kierunku na Górkę. Ogrodzony plac za remizą strażacką zapełnił się spragnioną dobrej zabawy publicznością. Nie brakowało wielopokoleniowych rodzin, które rozlokowały się na kocach i przyniesionych z domu, rozkładanych krzesełkach.
Publiczność na początek rozruszali kabareciarze z zielonogórskiego kabaretu K2. Potem na scenie pojawiła się Katarzyna Pakosińska, która nie tylko swoim charakterystycznym śmiechem, ale i piosenkami m.in. „Józek, nie daruję Ci tej nocy” z repertuaru zespołu Bajm, podbiła serca uczestników Ścierniska. Kabaret Paranienormalni udowodnił swoją klasę. Nowe skecze oraz występy Jacka Balcerzaka i Mariolki rozgrzały emocje. Nic więc dziwnego, że po skończonym występie do wspólnej fotografii i po autografy ustawiła się długa kolejka chętnych.

Co ważne, imprezie przyświecał także cel charytatywny. Część pieniędzy ze sprzedaży biletów trafiła do miejscowej fundacji Pięknolesie, której celem jest m.in. organizowanie zajęć pozaszkolnych dla dzieci i młodzieży z obszarów wiejskich. Konto fundacji powiększyło się o 5 tysięcy złotych.
Roberta Motykę z kabaretu Paranienormalni, który pochodzi z Sieniawy Żarskiej, do powrotu i zamieszkania w rodzinnej wsi namawiał kolega z kabaretu – Igor. Kto wie, może to i dobry pomysł? Pojawiły się już spekulacje, że na fali popularności Robert mógłby zostać przecież wójtem. Pozdrawiamy Roberta 🙂 Gratulujemy pomysłu i organizacji Ścierniska. Nie tylko my czekamy na kolejną edycję.
Paweł Skrzypczyński, foto Gola Halina
