Po tym, jak na klatce schodowej budynku przy ul. Skarbowej 4 w Żarach pojawiły się czarne kłęby duszącego dymu, musiały interweniować służby.
Do zdarzenia doszło w piątek w okolicach godziny 14:00. Alarm podnieśli mieszkańcy. Na miejscu zdarzenia błyskawicznie pojawiły się służby. Gazownicy odcięli dopływ gazu, a strażacy znaleźli przyczynę duszącego dymu. Okazało się, że dym unosił się z zostawionego na włączonej kuchence garnka, który zaczął się palić. Jeden z dwóch lokatorów mieszkania na parterze postawił garnek, włączył kuchenkę i położył się. Musiał usnąć. Ratownicy wkroczyli w odpowiednim momencie. Tragedia wisiała na włosku. Mężczyzna był już poważnie zaczadzony dymem. Ratownicy musieli podać mu tlen. Karetka odwiozła go do szpitala na obserwację.
Lokatorzy budynku podejrzewają, że lokator z parteru nie był trzeźwy. Nie ukrywają, że mają obawy, czy sytuacja się nie powtórzy.
PaS