Obfite opady deszczu sprawiły, że w parku przy Alei Jana Pawła w Żarach zrobiło się jeziorko. Mieszkańcy mówią, że problem ten istnieje od dawna. Nie potrafią jednak zrozumieć dlaczego nic nie robi się w tej kwestii.
Park między ul. Zielonogórską a Poznańską zamienił się znowu w staw. Jak popada mocniej niż dzisiejszej nocy woda sięga prawie jezdni Alei Jana Pawła II, mówi mieszkanka jednego z okolicznych bloków przy ul. Myśliwskiej. – Obserwuję to miejsce z balkonu i widzę, że problem powraca po każdej nawałnicy, a w upalne dni z powstałego stawu cieszą się jedynie dzieci – mówi pani Halina. Tylko czy naprawdę jest powód do zadowolenia? – Woda nanosi szlam a zanim wsiąknie w ziemię w trawnik gnije, i unosi się fetor. Niejednokrotnie widziałem jak do wypompowywania wody wzywana była straż pożarna – mówi jeden z przechodniów spacerujący z dzieckiem. Strażacy wypompowują wówczas wodę do rzeczki Żarki, która przepływa obok zalanego terenu. Czy nie prościej byłoby zrobić rów melioracyjny, przez który woda sama uchodziłaby do rzeczki? – dodaje przechodzeń. Nie chciałbym aby moje dziecko, które często wychodzi na podwórko przed blok chlapało się w tej wodzie.
Rację mają ci, którzy zwracają na tę kwestię uwagę. Uspakajamy, problem będzie rozwiązany przez władze miasta, bowiem jak pisaliśmy na początku tego roku w artykule „Popływamy łódką w parku” , miasto otrzymało ponad 6 milionów złotych na rewitalizację tej właśnie części parku.
Staw i Centrum
„….Starsi mieszkańcy miasta pamiętają jeszcze łódki pływające po parkowym stawie. Po zakończonej rewitalizacji ta dawna miejska atrakcja powróci do Żar. Staw zostanie odtworzony, a w jego sąsiedztwie powstanie altana z wypożyczalnią łódek. Zapewne znajdzie się wielu romantyków, którzy zechcą zabrać swą ukochaną na wodną wyprawę w parkowej scenerii. Mniej romantyczni będą mogli zwyczajnie prężyć muskuły przy wiosłach … Pozostaje nam już tylko czekać na wyłonienie wykonawcy wszystkich zaplanowanych prac i ich pomyślne zakończenie. Teren objęty planowaną rewitalizacją zajmuje powierzchnię 5,6 hektara. Całkowita wartość projektu dofinansowanego ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego – Lubuskie 2020 oraz z budżetu państwa wynosi blisko 7,8 miliona zł.” – cytat ze 143 wydania tygodnika Moja Gazeta.
Tak więc czekamy i wierzymy, że będzie pięknie.
MK