Psy odczuwają podobnie jak ludzie. Przywiązywanie ich do budy łańcuchem wywołuje cierpienie. Przypomnieli o tym działacze i wolontariusze Żarskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt „Aport”, organizując doroczną akcję pod hasłem „Zerwijmy Łańcuchy”.
W trakcie akcji wolontariusze roznosili ulotki edukacyjne, z których m.in. można się dowiedzieć, co zrobić, jak zobaczymy psa uwiązanego na łańcuchu.
– Jeżeli widzimy psa przywiązanego na zbyt krótkim łańcuchu – krótszym niż 3 metry, to wystarczy powiadomić o tym straż miejską lub policję – tłumaczy Jolanta Jureczko, szefowa Żarskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt „Aport”.
W ustawie o ochronie zwierząt jest zapis, że „trzymanie zwierząt innych niż gospodarskie na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu” jest znęcaniem się, a znęcanie się jest karalne. W ustawie jest tez wyraźny zapis, że „długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 metry.
Wolontariusze zbierali też pieniądze do puszki, które będą przeznaczone na leczenie bezdomnych zwierzaków, którymi się opiekują członkowie stowarzyszenia.
– Akcja się udała. Ludzie są wrażliwi, mamy wielu przyjaciół. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i za wsparcie. Akcja przyczyniła się do budowania świadomości, a co ważne uwrażliwia też na problem małe dzieci – podsumowuje Jolanta Jureczko.
Paweł Skrzypczyński