O tym się mówi. Czy Zielony Las zostanie przyłączony do Łuku Mużakowa?

4060
Uczestnicy konferencji obejrzeli między innymi nową ścieżkę edukacyjną w Zielonym Lesie

O wspólnych cechach krajobrazu Łuku Mużakowa i Wzniesień Żarskich rozmawiano podczas konferencji zorganizowanej w żarskim ratuszu.

Kompleks rekreacyjny przy ul. Źródlanej dobrze współgra z atrakcjami Zielonego Lasu

Geopark Łuk Mużakowa, rozciągający się zarówno po polskiej, jak i niemieckiej stronie granicy, to w uproszczeniu wyjątkowo ukształtowana morena czołowa, która widoczna jest nawet z kosmosu. Jest to pierwszy w Polsce geopark o randze europejskiej. Najbardziej znanymi miejscami na tym obszarze jest krajobrazowy Park Mużakowski w Łęknicy oraz chętnie odwiedzana ścieżka geoturystyczna „Dawna kopalnia Babina”, zlokalizowana między Łęknicą a Nowymi Czaplami.

Na ukształtowanie tych terenów miał wpływ nie tylko lodowiec, ale i górnicza działalność człowieka. Kopalnie węgla brunatnego oraz iłów ceramicznych funkcjonowały w okolicach Łęknicy do lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Być może niewiele osób spacerujących po Zielonym Lesie zdaje sobie sprawę, że tam niegdyś także działała kopalnia. Niewprawne oko nie jest w stanie tego dostrzec, patrząc jedynie na ukształtowanie terenu i jakieś zapadliska. Jednak namacalny dowód na działalność górniczą możemy spotkać przechadzając się nowo budowaną ścieżką przyrodniczo-edukacyjną, zlokalizowaną tuż przy wejściu do Zielonego Lasu od strony kąpieliska przy ul. Źródlanej. Utwardzona ścieżka wiedzie do miejsca, gdzie znajduje się wejście do szybu kopalni.

Dawno już dostrzeżono szereg podobieństw pomiędzy Łukiem Mużakowa a Wzniesieniami Żarskimi. Stąd też zrodził się pomysł włączenia terenów Zielonego Lasu do geoparku.

Trzeba sobie zdawać sprawę, że nie wystarczy napisać podanie do UNESCO, jakiś urzędnik przybije pieczątkę i gotowe. To proces długotrwały i nikt dzisiaj jeszcze nie da gwarancji, że zostanie zakończony sukcesem. Ale coraz częściej się o tym mówi tak po polskiej, jak i po niemieckiej stronie.

Na co dzień las

Zielony Las to piękne miejsce. Aby to stwierdzić, nie trzeba być ani przyrodnikiem, ani geologiem. To piękno i wyjątkowy charakter doceniło już wielu okolicznych mieszkańców, dla których to ulubione miejsce spacerów, rekreacji i sportu. Odnowiona wieża widokowa, utwardzone szlaki, czy parkingi, to elementy, które dodatkowo przyciągają amatorów obcowania z przyrodą. Użycie określenia „tłumy w lesie” byłoby może przesadą, choć w pewnych okolicznościach może nawet nie.

Jacek Koźma, geolog

Jacek Koźma, geolog

– Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na potencjały tych obydwu terenów, które są do siebie zbliżone. To by znaczyło, że skoro Łuk Mużakowa ma tak wysokie walory i notowania, jako obszar UNESCO, to Żary mają podobny potencjał. Nie oznacza to, że Żary od razu muszą być obszarem UNESCO, ale obszar ten na pewno zasługuje na uwagę, na inwestycje i zagospodarowanie. To chyba jest najważniejsze.

W swoim referacie mówiłem o kwestiach przyrodniczych porównując te dwa rejony i wykazałem, że pod względem budowy geologicznej, historii górnictwa, pod względem walorów krajobrazu, te obszary są do siebie zbliżone. Trzeba pamiętać, że mają one inną skalę, wynikającą z rozmiarów. Zielony Las ma 8 kilometrów kwadratowych. Granica jest z mapy z 1930 roku. Otoczenie Zielonego Lasu to 18 kilometrów kwadratowych, a Łuk Mużakowa to jest struktura, która ma 170 kilometrów kwadratowych, czyli to są zupełnie inne wartości. Chodzi bardziej o to, żeby wszyscy ludzie, którzy są tutaj na miejscu, czuli historyczny i geologiczny związek z Łukiem Mużakowa, dostrzegając wysokie walory tego, co jest na tym terenie.

Natomiast kwestie strukturalne i ewentualnie pomysły o przyłączeniu – chyba jest jeszcze za wcześnie, żeby na ten temat tak otwarcie rozmawiać, nawet myśląc o jakichś perspektywicznych datach. Geopark to nie jest tylko sama przyroda. To jeszcze struktura, organizacja i ludzie. Sam geopark przeżywa nie tyle kłopoty, co ma dużo pracy nad skonstruowaniem struktur organizacyjnych. Więc to jest zagadnienie, które wymaga całkiem innego podejścia, długich rozmów i konsultacji samorządowych, społecznych i tak dalej. Na razie poprzestańmy na kwestii podobieństwa tych obszarów i wysokiej wartości kulturowej, geologicznej, geograficznej i przyrodniczej. Zielony Las jest na tyle wartościowy, że nie musimy od razu myśleć o znaku UNESCO. On w regionie jest liderem, który sam się obroni.

W ocenie geoparku bardzo liczy się organizacja i działania na rzecz regionu, a nie tylko walor przyrodniczy. Możemy popaść w przesadę i uznać Łuk Mużakowa, czy obszar żarski, za Yellowstone, czy wodospady Niagara, bo takie skojarzenie szybko by się nasuwało, że jak jest znak UNESCO, to musi być jakaś niesamowita przyroda. Ta przyroda jest po prostu specyficzna dla tego miejsca i jest wartościowa.

Andrzej Buczyński