Złodzieje i tyle

750
fot. UM Żary

ŻARY | Z domku winnego w parku przy Al. Jana Pawła II skradziono kilka fragmentów miedzianych rynien.

Mówi się, że okazja czyni złodzieja. I tak też można pomyśleć, gdy na niewysokim w sumie domku winnym montuje się rynny z miedzi. W środku rozległego parku. Długo nie trzeba było czekać na amatorów łatwych pieniędzy. Złodzieje przyszli i wyrwali co się dało. Akcję zarejestrował monitoring. Sprawa została zgłoszona policji i można mieć nadzieję, że sprawcy poniosą konsekwencje.

Zachowanie wandali jest oczywiście karygodne. Bez dwóch zdań. Bez dotkliwych kar, takie bezprawne działania będą się zdarzać zawsze. Niestety. Czy zatem lepiej nie robić takich inwestycji. Nie robić rzeczy, które są ładne i cieszą oko, tylko dlatego, że ktoś może to zniszczyć?

Wydaje się, że estetyka tego budyneczku nie ucierpiałaby za bardzo, gdyby zamiast rynien miedzianych, zastosowano plastikowe, w zbliżonym kolorze. Pewnie nawet mało kto zwróciłby na to uwagę. Dlaczego tak właśnie nie zrobiono? Otóż, miedziane rynny były wymogiem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Tylko takie i żadne inne.

Co więcej. Woda z rynien spływająca przez tak zwane rzygacze zaczęła niszczyć ścieżkę wokół obiektu. Takie rozwiązanie to także zalecenie konserwatora. A okazuje się, że wykonawca prac miał bardzo praktyczne rozwiązanie. Odprowadzenie wody rynnami wzdłuż ścian budynku pod ziemię i wyprowadzenie na zewnątrz wzgórza. Ale nie. Bo mają być rzygacze. Koniec dyskusji.

Bez rynien woda zacznie niszczyć elewację. Zakładanie kolejnych miedzianych… nie ma chyba sensu. Jedyna nadzieja, że konserwator zgodzi się na zamianę materiału, z którego są wykonane. Tak podpowiada rozsądek.

Co do kamer i ich usytuowania. Pierwotnie nie było zgody konserwatora na żadne kamery wokół domku winnego. Ostatecznie, już w trakcie prac przy domku pojawiła się zgoda na cztery, które nie obserwują terenu tak dokładnie, jakby mogły, gdyby zamontowano je w innych miejscach.
I tak oto konserwatorskie zalecenia idą swoją drogą, a życie i złodzieje – swoją. ATB