Oskarżeni o spowodowanie śmierci ochroniarza

3448

Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko trzem mężczyznom w związku z makabrycznym wypadkiem, który miał miejsce w ubiegłym roku, w firmie Swiss Krono.

Przypomnijmy. Do makabrycznego wypadku doszło przed północą z soboty na niedzielę 8 października ubiegłego roku. Ofiarą wypadku był Marek.G, mężczyzna w wieku 57 lat, mieszkaniec jednej z  podżarskich miejscowości, który w Swiss Krono pracował jako ochroniarz. Prawdopodobnie podczas patrolu mężczyzna pośliznął się, upadł na tory i stracił przytomność. W tym czasie na bocznicy kolejowej trwały prace manewrowe, przetaczane były cysterny. Leżącego na torach rozjechała lokomotywa.

Trzech oskarżonych

Prokurator oskarża trzech mężczyzn w wieku 58 i 47 i 46 lat. Pierwszemu z oskarżonych prokurator zarzucił, że kierując lokomotywą spalinową na terenie bocznicy kolejowej firmy Swiss Krono, w trakcie wykonywanych manewrów, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Naruszył przepisy „świadectwa bezpieczeństwa” dla bocznicy kolejowej i wydanych na jej podstawie w przepisach instrukcji. W jaki sposób? Wykonał jazdę kierowaną przez siebie lokomotywą bez sygnału nocnego, którego powinien użyć na podstawie „Instrukcji o sygnalizacji” i kontynuował jazdę, nie mając wystarczającej możliwości dostrzeżenia leżącego na torach mężczyzny.

Drugiemu z oskarżonych postawiony został zarzut, że nie zapewnił bezpiecznej  jazdy lokomotywie  kierowanej przez współoskarżonego, nie dokonując sprawdzenia, czy nie ma żadnych przeszkód i zagrożeń dla ludzi. Nie podał też sygnałów świetlnych, dotyczących wykonywanych manewrów, z uwagi na brak latarki. W związku z tym nie podał sygnału „STÓJ” w sytuacji zagrożenia. W ten sposób doprowadził do najechania na leżącego na torach mężczyzny.

Trzeciemu z oskarżonych prokurator zarzucił, że nie upewnił się czy nie ma jakichkolwiek przeszkód do uruchomienia taboru i w czasie wykonywanych manewrów, wykonał czynność wpisywania danych z wagonów do terminala. W wyniku tego, w tym czasie kierujący lokomotywą współoskarżony rozpoczął jazdę i najechał na leżącego na torach mężczyznę.

Poważne kary

Oskarżonym grożą poważne kary. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego te, kto narusza, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli jednak następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

PAS, foto ARMG